Laurelin
Paige zasłynęła na rynku książki swoją gorącą serią, z Hudsonem Pierce’m w roli
głównej. Zapragnęłam więc poznać jej twórczość, a Book Tour u Dominiki (TUTAJ)
był dla mnie świetną okazją. „Uwolnij mnie” to bodajże kolejna trylogia
autorki. Trylogia „Połączeni” nie zaciekawiła mnie aż tak bardzo, jak ta z
Hudsonem, ale postanowiłam chwycić okazję.
Na
pierwszy rzut oka
Od razu
widać, że książka sporo przeszła. Podawana z rąk do rąk, troszeczkę ucierpiała.
Moje serce, jako perfekcjonalistki w każdym calu nieco się skurczyło na widok
tych szkód. Jeśli chodzi o grafikę okładki, to powiem Wam szczerze, że lubuję
się w innych klimatach. Tak więc, okładka niezbyt przypadła mi do gustu, ale
jak każdy zapalony czytelnik wiem, że nie po tym ocenia się książkę. Objętość
jest niezbyt duża i ma się wrażenie, że tak lekka książka to lektura na jeden
wieczór. W środku też ładnie, aczkolwiek mogło być lepiej, bo ciągle coś mnie
drażniło w tej czcionce (znacie moje blogerskie problemy czcionkowe :D).
Niestety z
treścią również miałam małe kłopoty.
„Piękny drań”
to była moja pierwsza książka, z gatunku tych niegrzecznych. Czytana na jednym
wdechu i z wypiekami na policzkach (te drugie w przypadku mojej bladości, to
tylko słowa ;). Oceniam ją naprawdę wysoko, bo było to dla mnie coś
wyjątkowego, pierwszego. Natomiast po przeczytaniu całego stosidła o tej
tematyce, stałam się krytyczna i zimnym okiem patrzę na absolutną
schematyczność.
Plusy
Były takie
momenty, że czytałam tę książkę z autentyczną ciekawością. Przyznaję, że „Uwolnij
mnie” to niezbyt wymagająca lektura, pomimo tego, że opowiada o kilku życiowych
dramatach. Można to różnie odebrać, ale dla mnie to był wyłącznie dodatek do
płomiennego romansu. Raz Autorka mnie zaskoczyła i to nieźle, naprawdę byłam
niespokojna i zachodziłam w głowę jak to wszystko się potoczy. Gwen jest dużym
plusem tej książki, ponieważ to bohaterka, która przechodzi widoczną przemianę.
Język całej powieści wydaje się lekki i przyjemny i w rzeczywistości czyta się
dosyć szybko.
Niestety
plusy muszą się tutaj skończyć.
Minusy
Minusów, nad
czym ubolewam, jest zdecydowanie więcej.
Akcja
momentami nużyła mnie do tego stopnia, że kompletnie nie uważałam i musiałam
powtarzać tekst od nowa. Nie miałam ochoty na czytanie o dramatach Gwen i wątku
pobocznym, dotyczącym jej ojca. Na dokładkę jej brat musiał być gejem (jestem
osobą liberalnych poglądów) i miałam ochotę poprosić kogokolwiek, żeby się już
odczepił od homoseksualistów i przestał o nich pisać w każdym erotyku. Dodatkowo
JC to wypisz wymaluj, ideał bohatera książek tego typu. Postać z tajemnicami,
ale jednak bezbarwna. Dodatkowo wolałabym poznać jego imię, bo ten skrót
strasznie irytował mnie podczas czytania. Klimat i miejsce akcji jest
przytłaczające i jakieś takie szare. Niestety pod tym względem nie byłam
zadowolona.
Zakończenie
jest nieprzewidywalne i dosyć ciekawe, ale ja wolę szalone rzeczy, więc trochę
byłam zawiedziona wyborem Gwen. Wystarczy już tego dobrego, dosyć
spojlerowania, przekonajcie się sami! J
Pomimo kilku
mankamentów książkę i tak czyta się szybko i dosyć przyjemnie. Jest to
oczywiście lektura na jeden wieczór dla zaangażowanych. Osobiście wolę
przeczytać serię z Hudsonem, ale ta również mnie wciągnęła i z chęcią poznam
dalsze losy bohaterów!
Sami
zdecydujcie czy chcecie przeczytać ;)
Tłumaczyła Agnieszka Brodzik
Laurelin Paige, Połączeni. Uwolnij mnie,
stron 400, Wydawnictwo Kobiece, 2016
★★★★★☆☆☆☆☆
Za
świetną zabawę serdecznie dziękuję Dominice, z bloga Książkowe Wyznania! :*
Książka raczej mnie nie zaciekawiła, nie moje klimaty i nawet jeśli chciałabym sięgnąć po jakąś bardziej "niegrzeczną" książkę to tą zdecydowanie ominę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Jest wiele lepszych lektur od wspomnianej, naprawdę ;)
UsuńPozdrawiam!
Książka nie w moich klimatach, gdybym miała sięgnąć po erotyk(czego nie robię) musiałbym się zorientować, który jest tym najlepszym ;)
OdpowiedzUsuńBookTour to zawsze fantastyczna przygoda! :)
Pozdrawiam
Book Tour to zdecydowanie przyjemna rzecz :) Jeśli chciałabyś przeczytać coś w takich klimatach, jest cały ogrom o niebo lepszych książek ;)
UsuńPozdrawiam!